Przytul i pokochaj

Nikoś w domu tymczasowym jest już kilka miesięcy gdzie nauczył się, że człowiek nie jest straszny, a może być fajny. Psiak nadal jest niepewny w stosunku do obcych osób, ale do tych co poznał i zaufał już nie. Niko, nazwany przez tymczas Kajtkiem, już nie ucieka, nie szczeka na opiekunki, a uszka stoją, nasłuchują, a nosek prosi o głaski. Psiak chce być głaskany, ale tylko jak leży obok na kanapie obok. Lubi spać w łóżku, przynosi piłkę do zabawy. Ma trudności z dotykiem swojego ciała (ubranka na zimę, aplikowanie kropel do oczu też jest trudne, podnoszenie czy przesunięcie na łóżku itp). Jest to zachowanie, które idzie wypracować, ale potrzeba czasu czas i czasu.

Zachowuje czystość w domu, z psami się dogada ale po zapoznaniu - na dworze lęka się innych zwierząt, ludzi, ruchu ulicznego. Wtedy staje, nieruchomieje, czasem szczeka.

Pixi, po adopcji Niko, adoptowany w kwietniu '24r. Był najodważniejszy z rodzeństwa, ciekawy świata i ludzi, co z pewnością potwierdzi Pies i kot na manowcach. Rutynowa niezapowiedziana wizyta po adopcyjna ukazała nam psa bojącego się domowników. Zawołany przez domownika nie chciał podejść, unikał ręki, która chciała go pogłaskać, kulił się, kładł uszy po sobie, oblizywal się, ogonek podwinięty, miał też za długie pazury.

Zachowania są mimowolne, bezwarunkowe. Pies nie panuje nad sygnałami uspokajającymi, dystansującymi spowodowanymi stresem i lękiem... Dla nas było jasne, że coś dzieje się niedobrego. Psiak przy asyście policji został zabrany od rodziny, gdyż adoptujący nie chciał wydać psa dobrowolnie, w dodatku jeden z domowników stał się agresywny w stosunku do wolontariuszki...

Odrobaczony, zaszczepiony, posiada chip, kastracja niewskazana

Boi się innych psów, ale przy odpowiednim zapoznaniu się dogada, koty nieznane z możliwością że bedzie ok, dzieci 8+

Praca z behawiorystą nad: od wrażliwieniem na dotyk, socjalizacją z psami/ruchem miejskim.

Zapewnienie psich potrzeb, m.in. takich jak gryzienie, węszenie, odpoczynek.

Spokojna okolica.

Kajtek potrzebuje czasu. Nie jeden pies lękowy go potrzebował i z czasem stał się super psiakiem miziakiem. Potwierdzeniem jest choćby brat Nikosia - Milo. Milo w dniu adopcji gryzł, sikał pod siebie, szczekał, chował się po katach. Rodzina pracowała z behawiorystą i teraz to pies bez lękow, podróżuje, nie ma problemów ze spacerami, ma psich przyjaciół, zawołany przybiega szczęśliwy, prosi o glaski lub chce się bawić. Nasz Kajtuś też taki będzie, tylko musi go pokochać ktoś odpowiedzialny, cierpliwy, wyrozumiały i otwarty na pracę z behawiorysta...

Przebywa w Legnicy, koło Wrocławia

Do nowej rodziny możliwy transport za zwrot kosztów paliwa

Możliwa adopcja zza granicę z pomocą Polnische Hunde und Katzen suchen ein Zuhause

Dziękujemy Pani zoopsycholożce za znalezienie szybkiego terminu dla Niko - jeśli jest tutaj ktoś z Legnicy i okolic - zdecydowanie polecamy Panią Magdę z Kumpel Pies Behawiorysta trener psów Legnica!+8